Czerpanie przyjemności z najmniejszych rzeczy jest wyjątkowym uczuciem. W dzisiejszym świecie tak ciężko doceniamy rzeczy, które na pozór nie wywołują szybszego bicia serca. Mało osób jest w stanie czerpać radość z codzienności. Często nasze grafiki wypełnione są po brzegi i nie jesteśmy w stanie docenić uśmiechającego się słońca za oknem, czy też pierwszych pąków na drzewach. Sama nie dostrzegałam wcześniej takich prozaicznych spraw, ale nauczyłam się tego i teraz sprawiają mi wiele radości w życiu. Nie zawsze musimy wygospodarować kilka dni urlopu i pokonać setki kilometrów, by odprężyć się i naładować baterie. Taki stan może dać nam pobudka w sobotni poranek i kawa na tarasie, gdzie panuje spokój i cisza, a reszta świat jest otulona jeszcze snem. Każdy może odnaleźć takie przyjemności w innych dziedzinach życia codziennego, to co mnie zachwyca i relaksuje, dla Ciebie może okazać się prozaiczne.
Moje ostatnie małe przyjemności...
Smakowita Ella - cudowne produkty i przepyszne jedzenie, które pokochacie Ty i Twoje ciało. Książka od pewnego czasu migała mi w sieci dość często, więc postanowiłam sprawić sobie prezent i zamówiłam. Jest wydana tak pięknie i smakowicie, że uważam to za bardzo dobry wybór. Jak się okazuje dieta roślinna i bezglutenowa wcale nie musi być nudna. Dania są przepyszne i szybkie w przygotowaniu - czyli to co cenię sobie w kuchni najbardziej. Mam nadzieję, że niebawem uda mi się podzielić z Wami jakimś przepisem.
Herbata - to, że jestem fanką herbat zapewne zauważyliście już wcześniej. Warto jest przysiąść na dłuższą chwilę i delektować się smakiem i aromatem herbaty, aniżeli wypić szybko kubek gorzkiego naparu.
Kwiaty - sam ich widok jest dla mnie relaksujący i potrafię zachwycać się nimi przez długie chwile. Kiedy mamy w domu choćby najmniejszy akcent roślinności, od razu robi się przyjemniej. Natura potrafi zmienić nasze wnętrze w przytulny kącik.
Muzyka - czy znacie Spotify? Jest to serwis muzyczny, w którym możemy odkryć takie kompozycje, które na co dzień są rzadko udostępniane w sieci czy też w radio. Uwielbiam odtwarzać ten program na telefonie przy domowych, codziennych obowiązkach. Możemy wybierać muzykę w zależności od naszego nastroju, pory dnia bądź okazji. Zapraszając znajomych na kolację o meksykańskim smaku, uruchamiamy w aplikacji "Chips and Salsa" i tworzymy odpowiedni klimat naszym tematycznym spotkaniem. Czy to udogodnienie nie jest wspaniale?
Dajcie znać jakie Wam małe przyjemności poprawiają nastrój.
Zdecydowanie coraz więcej ludzi zapomina się cieszyć z małych rzeczy niestety. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwiat pędzi tak szybko, że ludzie zatracają się w swoich obowiązkach i nie mają czasu na drobne przyjemności. Chyba do każdego przychodzi taki moment prędzej czy później, gdzie jednak zwalnia na chwilę i dostrzega to, co wcześniej było niezauważalne... ;) dobrego dnia :)
UsuńFani herbaty łączmy się! <3
OdpowiedzUsuńooo witaj w klubie ;)
Usuńmuzyka na każdą pogodę najlepsza ;)
OdpowiedzUsuńdokładnie ;) zawsze jest dobrym kompanem :)
UsuńNie umiałabym żyć bez muzyki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
ojjj, ja też! dobrego dnia :)
UsuńWłaśnie te małe przyjemności sprawiają, że czujemy się szczęśliwi w każdej chwili, a jednak najmniej je doceniamy. Nie celebrujemy tego. Jemy bo musimy, pijemy bo musimy, pracujemy bo musimy. Tak niewiele trzeba, aby zamienić zwykłą czynność w coś przyjemnego. Moją małą przyjemnością jest przygotowywanie pięknego, zdrowego śniadania. Dbam wtedy o jego wartość odżywczą, ale i prezentację, abym mogła z przyjemnością celebrować jego spożycie :) Idę po herbatę ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że nie tylko ja doceniam takie drobnostki ;) Też lubię przygotowywać posiłki, tak aby dobrze się prezentowały ;) Dobrego dnia :)
UsuńO świetny post! :-) Moje małe przyjemności to książka, filiżanka pysznej herbaty, stary kultowy film :-) Najczęściej 'Śniadanie u Tiffaniego' :-)
OdpowiedzUsuńteż lubię Śniadanie u Tiffaniego ;)
UsuńPoranek, kawa i cisza :)
OdpowiedzUsuńczegóż chcieć więcej, prawda? ;)
Usuń<3 idealne przyjemności :) dodałabym jeszcze jakiś smakowity i zdrowy deser :D
OdpowiedzUsuńoj tak! z przyjemnością ;)
UsuńZaciekawiła mnie ta książka
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuńa ja o tej książce pierwsze słyszę.
OdpowiedzUsuńSandicious
jeśli będziesz miała możliwość, to zajrzyj do niej, bo naprawdę jest wiele smakowitych dań ;)
UsuńKwiaty umilają mi każdą chwilę dnia :-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna filiżanka - a herbaty uwielbiam w każdej postaci
OdpowiedzUsuńFiliżanka jedna z moich ulubionych :)
UsuńDokładnie to ujęłaś, małe przyjemności a dają tyle szczęścia
OdpowiedzUsuńhttp://kamilaocieczek.blogspot.com/
moją małą przyjemnoscią i największą słaboscią jest czekolada z toffi :/ przepadam, gdy jest obok mnie
OdpowiedzUsuńkolejne dwie małe przyjemnosci to moje kochane psiaki, które dają mi tyle szczęscia i bezwarunkowej miłosci, że nikt mi nie powie, że pies to nie największy przyjaciel człowieka
i tak książki - na majówkę mam naszykowane dwie "grunt pod nogami" x. Jana Kaczkowskiego oraz "biografia niezwykła - Jan Kulczyk" :)
pięknej majówki Madzik :*
Czekolada <3 Muszę zajrzeć do tych książek o których piszesz ;) Buziaki ;)
UsuńKsiążka Elli intryguje również mnie. Podziel się jakimś przepisem na spróbowanie :)
OdpowiedzUsuńNiebawem coś się pojawi, także zapraszam gorąco ;)
Usuń