Gawroszka jest chyba najbardziej rozpoznawalnym akcentem ubioru wśród Paryżanek. Jest to delikatna chustka, którą wiążemy wokół szyi. Stanowi ona wspaniałą ozdobę do casualowych t-shirtów. Idealnie nadaje się również na wieczorne wyjścia, gdzie w subtelny i elegancki sposób rozświetli wieczorową stylizację. Świetnie prezentuje się, kiedy kobieta posiada łabędzią szyję ;) Jeśli jednak natura obdarzyła ją krótszą, dobrze będzie wyglądała wraz z głębszym dekoltem i wysokim upięciem włosów, przez co optycznie wydłuży całość.
Swoją chustkę znalazłam w szafie mojej mamy i bardzo przypadła mi do gustu. Takie drobne akcenty nadają stylizacji dobrego smaku.
Proponuję przeszukać szafy Waszych mam i babć! Na pewno znajdziecie tam takie smaczki! :)
Bardzo ładnie Ci w tej gawroszce:-). Jeszcze jakiś czas temu nie wiedziałam co to gawroszka:-), ale stylizacja jednej z moich ulubionych blogerek niedawno mnie oświeciła:-), a teraz Ty prezentujesz swoją. Faktycznie, ten dodatek dodaje niesamowitego smaku, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Koniecznie musisz przemycić ją do swoich stylizacji, bo uważam, że u Ciebie będzie się świetnie prezentowała ;) Dobrego dnia :)
UsuńPiękna ta Twoja gawroszka!
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio zachorowałam na takie chustki, ale ciągle nie udało mi się ani w sklepach ani w maminej szafie znaleźć jakiejś odpowiedniej dla siebie ;)
Mam nadzieję, że wreszcie uda Ci się znaleźć odpowiednią ;)
Usuńnie każdemu pasuje ale ty wyglądasz pięknie ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
o jak miło, dziękuję ;)
Usuńjakie loki!!! :)
OdpowiedzUsuńświetne włosy :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
dziękuję Dziewczyny ;)
UsuńPiękna gawroszka. Uwielbiam wszystkie gawroszki,apaszki, szaliczki, praktycznie zawsze mam coś na szyi.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba:))
jest ostatnio moim ulubionym akcentem ubioru :)
UsuńTaki drobny akcent potrafi dodać szyku całej stylizacji :) Wyglądasz super :)
OdpowiedzUsuńprawda, że takie małe akcenty potrafią "zrobić" całą stylizację ;)
Usuńwow! wyglądasz bajecznie! :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, na każdym blogu można dowiedzieć się czegoś nowego. Wcześniej gawroszkę nazwałbym zwykłą apaszką ;-)
OdpowiedzUsuńPiękna ta apaszka :) ja też mam z szafy mojej mamy kilka podobnych perełek :)
OdpowiedzUsuń