czwartek, 25 sierpnia 2016

schyłek lata.

Moja miłość do sukienek nie ustaje. Jak tylko zobaczyłam ją w sklepie, to od razu wiedziałam, że razem wrócimy do domu. Kratka vichy była już przeze mnie prezentowana kilka wpisów wstecz, ale w zupełnie innym wydaniu.
Ta ma subtelniejszą fakturę, ale równie uroczą kokardę i kołnierzyk. Detal w postaci małego serduszka na rękawie jest idealnym dopełnieniem. Myślę, że zarówno fason sukienki jak i wzór jest ponadczasowy, jestem przekonana, że będzie mi służyła przez wiele lat.
Mam nadzieję, że podzielacie moją miłość do sukienek, bo wg mnie jest to bardzo wdzięczna część kobiecej garderoby.








sukienka - mohito / buty - intershoe - mel by melissa / torebka - lollipops