środa, 28 grudnia 2016

nowości w mojej kosmetyczce.

INGLOT - cienie do powiek. Skomponowałam zestaw trzech kolorów, które idealnie pasują na dzień jak i na wieczorne wyjścia. Są to bardzo uniwersalne kolory: 112 - cień satynowy w kolorze liliowym opalizującym na złoto. Przyznam szczerze, że wiele kobiet już pytało mnie co to za odcień, bo bardzo zwraca na siebie uwagę. 357 - cień matowy, delikatny brąz. 329 - cień matowy, czekolada. Bardzo lubię ten zestaw, gdyż są to produkty dobrze napigmentowane i trwałe, spełniają w 100% moje oczekiwania.

URBAN DECAY NAKED 2 BASICS - paleta cieni do powiek w chłodnych odcieniach. Długo szukałam paletki, która będzie mała i kompaktowa, a dodatkowo będzie zawierała odcienie, które najczęściej używam. Zdecydowałam się na tę wersję, gdyż jest dla mnie wystarczająca. Idealnie sprawdza się w podróży, a także w codziennym domowym makijażu. Cienie nie osypują się i są dobrej jakości. 

INGLOT - róż do policzków. Kolor o nr 82 jest bardzo delikatny i subtelny. Produkt jest bardzo wydajny i starcza na długi okres czasu. Nie kruszy się, ani nie utlenia. Jestem bardzo zadowolona z tego różu. 

REAL TECHNIQUES - pędzel do pudru i różu. Są to najlepsze pędzle jakie do tej pory miała w swojej kosmetyczce. Uwielbiam je! Pędzle są z delikatnego włosia i są bardzo miękkie. Dodatkowo mają aluminiowe rączki w wyrazistych kolorach co daje dodatkowy plus za efekt wizualny. 

HAKURO - pędzel H77 wykonany jest z naturalnego włosia. Używam go do nałożenia cieni na całą powiekę i delikatnego roztarcia. 

INGLOT - pędzel 13P służy mi do wykonania kreski na oku. Myślę, że dobrze będzie się również nadawał do podkreślenia brwi. 

DOUGLAS - sypki puder rozświetlający, który zamknięty jest w uroczej buteleczce. Produkt nadaje się zarówno do makijażu jak i rozświetlenia skóry ciała. 

ARTDECO - pogrubiający i wydłużający tusz do rzęs. Gęsta szczoteczka zwiększa objętość i pozwala osiągnąć naprawdę piękne rzęsy. Jestem bardzo mile zaskoczona tym produktem. 

L'OREAL TRUE MATCH - korektor bardzo dobrze dopasowuje się do mojej skóry. Kryje niedoskonałości, ale nie tworzy przy tym maski. Bardzo wydajny kosmetyk. Mój jest w odcieniu Vanilla. 

17 komentarzy:

  1. Miałam ten puder rozświetlający z douglasa, tylko w innej buteleczce (z inną etykietką). Sprawdził się super na wszystkie większe imprezy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem nim zachwycona ;) Cieszę się, że można go również używać na ciało :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Tusz jak się okazuje ma dużo zwolenniczek, bo wczoraj po opublikowaniu posta, wiele moich znajomych dało mi znać, że też go używają od długiego czasu ;)

      Usuń
  3. ale cudna ta buteleczka z pudrem rozświetlającym - taki retro gadżet :) szukam dobrego korektora, popatrzę na ten Loreal

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika opakowanie jest boskie ;) Zawsze mi się marzyły też perfumy w takim wydaniu ;) Mam nadzieję, że będziesz z korektora równie zadowolona jak ja, jeśli skusisz się na zakup :)

      Usuń
  4. Paletka ma idealne dla mnie kolory cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tą paletkę ud naked basic. Niesety dla mnie jest słaba. Udanej zabawy sylwestrowej :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super nowości. Piękne pędzle ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaciekawił mnie ten puder, ma śliczne opakowanie:)a cienie Naked to od dawna moje marzenie, może kiedyś się w końcu na nie skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam takie pędzle z real tech, nieźle sobie radzą :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń