poniedziałek, 11 grudnia 2017

analiza kolorystyczna.


Chciałabym podzielić się z Wami nowym doświadczeniem, które ostatnio mnie spotkało. Otóż... analiza kolorystyczna jest dla mnie nowym odkryciem w mojej modowej przygodzie. Gdy wcześniej o tym myślałam, wydawało mi się to ciekawym doświadczeniem, ale nie czułam większej potrzeby, by się z tym "zmierzyć". Moje zdanie diametralnie zmieniło się od kiedy miałam okazję uczestniczyć w spotkaniu, gdzie właśnie była przeprowadzana analiza przez stylistkę Anię Mikulską. Przede wszystkim warto wiedzieć co to jest analiza kolorystyczna. Mianowicie - na podstawie koloru naszej cery, oczu i włosów można określić paletę barw, które najlepiej podkreślą naszą urodę i w których będziemy prezentowały się idealnie. Indywidualna paleta kolorów dobierana jest na podstawie zasady "czterech pór roku" - natura jest idealnym odnośnikiem, gdyż jest nieomylna. Ania w swoim studio (które mieście się w Łodzi, w klimatycznych Loftach u Scheiblera) posiada 250 kolorowych chust, których używa do określenia, jak to ładnie ujmuje "kolorów komplementu". Studio Ani jest idealnie przygotowane i oświetlone, by kolory nie były zakłamane i można było przeprowadzić analizę niezależenie od pory roku czy też warunków pogodowych. Duże lustro umieszczone w studio jest idealnym rozwiązaniem, gdyż siadając przed nim mamy pełen obraz analizy. Zgodnie z zasadami, aby spotkanie miało sens i kolory były odpowiednie, uczestniczki muszą przybyć bez makijażu. Wtedy dokładnie widać jak nasza cera i oczy reagują na zmianę barw. To co się dzieje jest istną magią! Odpowiednie kolory potrafią wydobyć nasze atuty i podkreślić kolor naszych włosów, oczu czy też barwę ust. Jak na dłoni widać, które kolory są idealnie dla nas stworzone, a które są zdecydowanie naszymi wrogami. Taka analiza może otworzyć nam oczy na nowe odcienie, które wcześniej przez nas były niedostrzegane. Spotkanie pozwala również nabyć nam nową umiejętność jaką jest łączenie ze sobą różnych barw. Pozwoli nam to na skomponowanie naszej garderoby, aby wszystko ze sobą idealnie współgrało.
Przyznam szczerze, że jestem zachwycona tym w jaki sposób traktuje swoich klientów. Atmosfera na spotkaniu jest bardzo przyjazna i otwarta. Myślę, że jest to ogromnym plusem, gdyż chcemy czuć się w takim miejscu komfortowo, co pozwoli nam na większą swobodę. Warto podkreślić też to, że Ania posiada ogromną wiedzę w tym temacie i dzięki temu, że przez wiele lat kompletowała swoją bazę w postaci chust, posiada teraz ogromną paletę barw.

19 komentarzy:

  1. Jak milo poczytac o tej metodzie. Ja mialam ja w szkole na kursie krawieckim, byly zdziwienia oj byly ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo fajnie, że miałaś do czynienia w szkole z takim tematem :) Cóż to za szkoła? Jaki kierunek?

      Usuń
  2. Powinnam się udać na taka analizę.
    Mam tak dziwna urodę, że nas umiem się dopasować do żadnej pory roku...
    Zawsze też ciężko było mi określić czy dominują u mnie ciepłe czy zimne tony, a podczas odbierania podkladu mineralnego, w końcu dobrałam swój idealny odcień - z neutralnej gamy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem przekonana, że taka analiza rozwiałaby Twoje wątpliwości :)

      Usuń
  3. I to jest Magia, którą warto znaćm, a dzięki niej bedziemy potrafili wyglądac lepiej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleksandra masz rację ;) Czasami ktoś musi nas tylko nakierować na dobre tory ;)

      Usuń
  4. Dla mnie to nadal czarna magia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... a masz chęć zagłębić się w tym temacie? :)

      Usuń
  5. Ja lubię bawić się kolorami, czasami coś co do siebie niby nie pasuje łączy się genialnie, a coś co wydaje się pasować kompletnie źle wypada! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywa i tak ;) Nie wszystko co z reguły powinno być ok, tak się prezentuje ;) Wszystko zależy od odcienia, struktury, fasonu... ;)

      Usuń
  6. Podziwiam osoby, które mają umiejętność doboru kolorów. Brzmi fascynująco, dla mnie - teren nieznany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta to prawda, posiadanie takich umiejętności to fajna sprawa ;)

      Usuń
  7. Fajne, inspirujące i kreatywne

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi super :) To znaczy równie dobrze mogę pójść bez makijażu na zakupy i przymierzyć to, co akurat mi się spodoba, a później ocenić, czy się sobie w tym podobam - brzmi dużo prościej ;-) Ale na takie spotkanie chętnie wybrałabym się dla samej radości zabawy kolorami i żeby dowiedzieć się czegoś więcej - to naprawdę ciekawe, choć nie niezbędne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto chociaż raz pozwolić sobie na to, aby ktoś na nas spojrzał profesjonalnym okiem. Bardzo ciekawe doświadczenie ;)

      Usuń
  9. Bardzo ciekawe i przydatne doświadczenie :-)

    OdpowiedzUsuń